Wolna dyskusja cd

Pośrednik Hadesu

*opiera pysk na łapach w geście kompletnego załamania xD *

Alfa Zagłady

*patrzy, widzi pobojowisko, zalaną klejem DeiÓ i boi się odezwać*
...
Ekhem? Czemu mojemu żonowi łamiecie kręgosłup? A później mi ją topicie w kleju?

Pośrednik Hadesu

*podnosi łapki do góry, niczym przestępca w westernach xD *
- Jestem czysta! Jak spirytusik!

Strażnik

Ja mamie tylko sklejam kręgosłup, taato! *mówi ździwiona, że on/a nie ma rozumu.*

Demon

*Dei siedzi jakby była po zabiegu z toną botoksu* Osz, co wy dajecie xD

Pośrednik Hadesu

Ale herbatka dobra *mówi, wznosząc toast herbatą owocową marki... nie, nie ma kryptoreklamy! xD *

Alfa Zagłady

==' Dziecię drogie, zostaw matkę. I oddaj ten klej. *wyciągnęła rękę/łapkę żeby dziecię raczyło oddać ten klej*

Dorosły

Wiara, normalnie zmusiłam się do popisania w offtopie :D

*Patrzy na Deidrę i wybucha takim śmiechem, że wszystko się trzęsie. Przewraca się na grzbiet i turla po podłodze wciąż umierając ze śmiechu.*

Pośrednik Hadesu

*patrzy zasmuconymi oczyma na szczęśliwą rodzinkę*
- A mnie to już nikt nie zaadoptuje, prawda? Nie kochacie mnie! *czarna rozpacz, żałosny płacz, głośne chlipanie*

Demon

użyję narratora: A Deidra nawet gdyby chciała coś powiedzieć, to nie mogła. W jej paszczy znajdowało się bowiem mnóstwo kleju, nie wspominając o reszcie ciała. Pech chciał, czy nie, tatusiek zajął się zabieraniem kleju niż rozmontowaniem żona. Biedna małżonka zaś chlipała i płakała w duszy, bo oczy jej się nie zamykały...
T^T

Alfa Zagłady

*popatrzyła na DeiÓ, na Deę, na Kyo i nie wiedziała co najpierw. W końcu zdecydowanie poszła po rozpuszczalnik do kleju i podeszła do DeiÓ* Ostrzegam, będzie śmierdzieć.
*wylała zawartość trzech litrowych butelek na DeiÓ, a zaraz potem oblała ją wodą. Klej zszedł, ale jej żon śmierdział w tej chwili straszliwie*

Demon

Dzięki TT *czarna rozpacz*

Demon

Weź, tato! Przecie się mama połamie zaraz! Jeszcze się nie skleiła. A drugiego kontenera z klejem to mi nie dadzą. T.T *rzuca "opakowanie" po kontenerze w kogo popadnie. Na Deę wypadło.*

Demon

W ogóle się o mnie nie troszczycie TT' *jęk*

Demon

Zjawia się cioteczka ze spinaczem na nosie. *wyszczerz* ... Mordy wy moje! ...*próbuje ogarnąć sytuację*

Demon

Ty AtÓ się tak nie ciesz. Nawet nie wiesz w co cie ubierałam! Hupf! *dalej ma doła*

Strażnik

Atoś! Mama jest nieposklejana bo tata rozpuszczalnikiem ją potraktował i teraz się rozpadnie... a mi drugiego konteneru kropelki nie dadzą. T.T *Rozpacz*

Demon

O.o" Oświeć mnie xD

Mal, serio? :0 *panika*

Pośrednik Hadesu

*nie ogarniając, co się dookoła dzieje, siada na środku, kołysając się w przód i w tył xD*

Demon

Z jednej z rozmów z Ayu wynikło, że ubierzemy cię w strój policjantki z sexshopu! I napadniemy *wyznaje wszystko pod presją płaczu*

>D